Cóż to takiego?
Otóż, plasterki oscypka, lub małe przekrojone na pół.
Owinięte plasterkami boczku wędzonego z Morlin.
Niektóre dodatkowo udekorowane listkiem bazylii oraz pomidorem malinowym z gospodarstwa ogrodniczego Ryczywół.
I to wszystko do piekarnika na czas niewielki.
Najlepsze, kiedy ser ciepły i bułka chrupiąca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A ja na to...