wtorek, 31 sierpnia 2010
Jego wysokość pstrągowatość
Dobrze jest pamiętać o rybach, nawet wtedy kiedy już wróciliście z nadmorskich wojaży. I nie że jakiś tam filet, nie o tym mowa! Mówiąc ryby mam na myśli prawdziwe, regularne i w całości. Podawane z (bez obrazy!) szanowną głową, w tym przypadku pstrągową...
Pstrąg potokowy, źródlany lub tęczowy. Choć najbardziej udomowiony i do celów takich jak moje (sic!) przeznacza się pstrąga tęczowego. Delikatne w smaku i w dodatku tęczowe ryby należy wypatroszyć, lub też jeśli mamy możliwość kupienia już wypatroszonych przygotować do pieczenia w sposób następujący, acz prosty.
niezbędne:
pstrąg
czosnek
sól, pieprz, oliwa, masło
Doprawioną rybę z dodatkiem czosnku (ilość mocno dowolna wg gustu) masłem w środku oraz polaną oliwą po ułożeniu na blaszcze kierujemy do piekarnika (przykrywając folią aluminiową) na ok. 35 min. Na koniec można zdjąć folię w celu przypieczenia wierzchniej warstwy dla efektu wizualnego :).
Gotową rybę podawać z czym bądź! Moja była z małowymyślną sałatą lodową oraz pomidorkami koktajlowymi.
A z braku ziemniaków oraz odpowiedniego pieczywa myślę, że nie zaszkodziło jej towarzystwo ryżowe!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A ja na to...