Ulubiony kawałek, czyli 1/3 płata ciasta francuskiego.
Tak, wiem nudne!
Ale co tam, ulubione!
I w ten kawałek trochę rozwałkowany zawinęłam upieczoną paprykę (obraną ze skórki) oraz ser niebieski lazur. Roladę pokroiłam w plastry, ok. 2 - 3 cm i upiekłam.
Potem, razem z lampką wina...już tylko się rozkoszowałam...
Super pomysł na przystawkę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój pomysł nie tylko mnie przypadł do gustu, za magiczne ciasto francuskie jestem światu bardzo wdzięczna :).....
OdpowiedzUsuńsmacznie:)
OdpowiedzUsuń