niedziela, 1 czerwca 2014

Pomarańczowe wzmocnienie w jajku...



Przyjechało do mnie w pomarańczowym samochodzie.
Naczynko silikonowe razy dwa, z pokryweczkami...

Boskie! Jeszcze raz dziękuję A. za ten energetyczny dar z serca!

Nałożyłam do niego liście szpinaku, wlałam oliwy z oliwek i wbiłam trzy całe jajka. Posypałam pieprzem, solą, papryką pikantną i salsą verde.

Włożyłam do pieca na dwie zdrowaśki, to jest ok. 30 min.

Na kolację zjadłam: cudne, lejące się pomarańczowe żółtko w silikonowej oprawie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A ja na to...