poniedziałek, 10 listopada 2014

Królowa wiadomo... miłościwie króluje!




Jedyne placki z jabłkami, jakie znałam, to były placki z pszenicy. Teraz, kiedy pszenicy powiedziałam „NIE” przygotowałam jabłka w cieście gryczano-kukurydzianym. 

Królową mą znowu jest reneta… 
Obrałam dwa jabłka i pokroiłam na plastry w poprzek. Następnie delikatnie wykroiłam z każdego plastra gniazdo nasienne. I potem zanurzyłam w cieście, a ciasto…

Otóż ciasto:
2 szkl. mąki gryczanej
1 szkl. mąki kukurydzianej 
1 jajko 
¾ szkl. mleka
trochę wody (tak by ciasto było na tyle gęste, żeby nie spłynąć J z plastra jabłkowego)
cukier waniliowy
cukier kryształ do smaku
masło

Plastry jabłka w cieście wykładałam na patelnię rozgrzaną masłem. Tak przygotowane placki smażyłam po jednej i drugiej stronie. 

Zjadłam ze smakiem w towarzystwie zesmażonej renety. 
Reneta trochę przypalona miała smak, znany dawniej… z jabłka pieczonego w ognisku... 

Jabłka w cieście gryczano-kukurydzianym spełniły me marzenia…

2 komentarze:

  1. Mniam, musiały smakować wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Były bardzo dobre, nadzienie jabłkowe mniam, najlepiej smakują na ciepło...

    OdpowiedzUsuń

A ja na to...