Sycylijską dostawą chcę również
zaspokoić swoją ciekawość związaną z 44... z nalewką "44"!
Inspiruję się przepisem Danuty
Bartosz-Czuby z "Nalewek i likierów", które otrzymałam w
prezencie...
I tak zamiast jednej dużej pomarańczy
użyłam 0.5 kg
Poza tym zaś wg przepisu:
44 goździki
44 płaskie łyżeczki cukru (220 g)
44 ziarna kawy
1 l wódki 45% ze spirytusu (Lubelski)
Pomarańcze nabiłam goździkami,
zgodnie ze wskazaniem. Do słoja wsypałam cukier i wrzuciłam kawę,
następnie pomarańcze i wlałam przyrządzony alkohol (zgodnie ze rozpiską proporcji zamieszczoną we wstępie książki). Właśnie
trwa okres 44 dni w "odstawce". Po tym czasie należy
wycisnąć pomarańcze... sok zaś dodać do nalewu. Nalew przecedzić
i odstawić na kolejny okres 44-dniowej kwarantanny.
Oczekuje się, że... nalewka będzie
miała kolor piękny i złocisty. Będzie słodka, o małej nutce
goryczki. Obiecuje się, że wyczuwalny będzie smak kawy i
goździków. Czas zaś przysłużyć ma się pełnej harmonii...
Obietnica w oczekiwaniu...
Poczekamy, zobaczymy!
OdpowiedzUsuńTak, owszem nie mogę się już doczekać... Nie omieszkam poinformować o wyniku organoleptycznym :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobną tylko z ziarenkami kawy. Dokładny przepis na dziwnej stronie: nalewki.rolnicy.com. Robiłam na początku listopada z nalewką bożonarodzeniową jako prezenty. Sama Nalewka pomarańczowo-kawowa była super.
OdpowiedzUsuń