wtorek, 26 maja 2009

Urodzinowo... i jednak związane z kuchnią...

Piękne urodzinowe prezenty... Ach, jakie to miłe!

Pośród oczywiście życzeń i innych podarków sympatycznych, znalazły się piękne i smakowite, kuchenne akcenty. I tak oto!
Filizanki do espresso, sygnowane "Cafe Italia" zawdzięczam siostrze-sister. Ale nie tylko! Równiez dystrybutorowi tychze, czyli This&That http://www.thisandthat.pl/. Cienka porcelana, a smak kawy z nich sączonej, cóz... o niebo lepszy!

Drugi prezent otrzymany po sąsiedzku :), ze smakiem skosztowany.
Butelka godna polecenia. MONTE DUCAY Reserva Seleccionada Tinto 2004, http://www.yorkshirewinecompany.co.uk/ShowDetails.asp?id=343
Moim zdaniem, choć wypite, zasługuje na piękne i duze kieliszki. Po takie się tez udam niebawem...
Wszak inne wina w domowiej piwniczce :) tez do takich by wolały!
No, i jeszcze trzeci prezent - kuchniowo-książkowo.
Chociaz Dave DeWitt pisze głównie pikantnie i generalnie jeśli juz o kuchni to papryczki i pikantności to jego domena. Tym razem zdecydował się na historię kuchni włoskiej, śladami Leonarda z Vinci. I tak oto w moje ręce na kolejne urodziny trafiła prosto z Żoliborza kuchenna , acz nie do końca "KUCHNIA LEONARDA DA VINCI- Sekretna historia kuchni włoskiej" http://www.poczytaj.pl/55774.
Jednym słowem dobrze okraszona i naoliwiona historia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A ja na to...