piątek, 21 października 2011

5. Festiwal Filmowy Pięć Smaków



Warszawa, Kraków, Poznań
Właśnie rozpoczął się 5. Festiwal Pięć Smaków. Temat pobocznie związany z kulinariami, chociażby w samym tytule festiwalu. Choć nie tylko. Znalazłam też dla siebie perełkę kulinarną, o kawiarni i dwóch siostrach.

Wiadomo, że człowiek wyposażony jest w 5 receptorów smakowych, tj. słodki, słony, kwaśny, gorzki i umami. Taki też był film, który postanowiłam obejrzeć w kinie Muranów, z okazji tegoż festiwalu o wdzięcznej nazwie. Taipei Exchanges to nowe kino Tajwanu, a film miał tym samym swoją polską premierę. Pełen pogody i uśmiechu film o dwóch siostrach, które postanawiają otworzyć kawiarnię, nietypową, bo pełną przedmiotów do wymiany. Co oczywiście staje się tematem przewodnim filmu. Obok tego zaś marzenia i aspiracje...Wyczuwałam wszystkie pięć smaków.

Kawiarnia jest całkiem realna. Znajduje się w specyficznym, przemysłowym miejscu Tajpej, a co ciekawe i czego właśnie dowiedziałam się przed filmem, do jego nakręcenia założono prawdziwą kawiarnię i zakupiono do niej wyposażenie. I najważniejszy fakt! Tak dobrze się przyjęła, że postanowiono ją pozostawić i do dzisiaj służy podróżnym i mieszkańcom. Na domiar tego jest dość popularna!

Cóż może uczynić dobra atmosfera!

2 komentarze:

  1. szkoda, że ten festiwal nakłada się akurat z 3 Kuchnia+Food Film Fest, na który ma wejściówki bo wiem, że na 5 smakach są wyświetlane filmy, które być może nigdy więcej w Polsce się nie pojawią...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to prawda tez żałuje :( bo pokrywają mi się co najmniej dwa filmy, ostrzylam sobie zęby na Café Lumiere i Jedz i pij, mężczyzno i kobieto... Ale moze jeszcze mam przynajmniej szansę na Jedz i pij we wtorek...

    OdpowiedzUsuń

A ja na to...