środa, 7 września 2011

Šaran w Belvedere


  

Po drodze z Podgoricy do Cetinje - tuż niemalże obok - chociaż po stronie przeciwnej, położona jest restauracja Belvedere. Trzeba jednak uważać, by nie przegapić. Trochę dla wtajemniczonych, lubiących czytać, co kto poleca...
Restoran Belvedere.

Rzeczywiście nie jest najtańsza, ale też nie jest taverną.
Restauracja z oszałamiającym widokiem na wzgórza Czarnogóry.
Przepyszny chleb drożdżowy, sałata kupus, czyli z białej kapusty surówka i do tego...
nie uwierzycie być może. Otóż, do tego karp - šaran - najzwyklejszy, dobrze nam znany...

Dobrze znany, a jednak podany na sposób inny.
Karp pieczony wraz z gotowanymi ziemniakami w miłym towarzystwie szpinaku - jak to się przekonałam ostatnio,tak lubi być szpinak podawany, tu w stronach bałkańskich.

I do tego oliwa z prawdziwego zdarzenia... mniemam, że z Baru...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A ja na to...