wtorek, 18 grudnia 2012

Nienaruszona boskość na zamówienie...




Taki, ach zwyczajny...
Rodem czarnoskóry, kakaowy, orzechowy i na dodatek wg dobrze sprawdzonego przepisu
Chciałabym się podzielić z Wami, ale internet jeszcze nie przewiduje dzielenia ciastem na odległość:(

Jego boskość oszałamia!
Pozdrawiam więc orzechowo...
Ja, moja kawa oraz murzynek...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A ja na to...